Przedstawiam kolejną recenzję napisaną przez Bożenę Ciesielską. Tym razem chodzi o książkę Antoniego Kuczyńskiego „Polacy w Kazachstanie”. Autor (ur. 1935 r.) jest historykiem specjalizującym się w tematyce polskich zesłańców. Sama mogę polecić jeszcze inną jego pracę, „Ludy dalekie i bliskie” (wyd. Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław 1989), która dotyczy mieszkańców Azji Centralnej i Syberii widzianych oczyma polskich zesłańców.
Antoni Kuczyński „Polacy w Kazachstanie – Zesłania – Dziedzictwo – Nadzieje – Powroty”
Książka „Polacy w Kazachstanie. Zesłania – Dziedzictwo – Nadzieje – Powroty” została wydana w 2014 roku przez wydawnictwo Kubajak. Publikacja składa się z trzech obszernych rozdziałów dotyczących historii Kazachstanu, losów zesłańców po powstaniu listopadowym i styczniowym oraz losów zesłańców z XX wieku i z lat II wojny światowej. W następnej części Antoni Kuczyński zamieścił biografie i wspomnienia przymusowych osiedleńców. Kolejne rozdziały zostały poświęcone pisarzom z XIX i XX wieku opisującym w poezji losy ludzi zmuszonych do emigracji. Ostatnia część ukazuje sylwetki znanych postaci takich jak Adolf Januszkiewicz, Bronisław Zalewski czy Gustaw Zieliński, ale i osób badających prawo zwyczajowe, kazachski folklor i język. Ciekawe są losy lekarzy, aptekarzy, inżynierów, geologów, badaczy flory czy księży. Wiele z zesłanych osób zaangażowało się w badania geograficzne, botaniczne, geologiczne i etnograficzne. Jedni włożyli duży wkład w rozwój kraju, w którym przebywali, pracując w kopalniach i fabrykach czy przy budowie dróg i linii kolejowych. Inni przyczynili się do poznania Kazachstanu opisując mieszkańców, ich język, kulturę, religię i tradycje. Publikowali wyniki swoich badań. Jeszcze inni służyli w rosyjskiej armii. Lekarze i księża nieśli służbę wszystkim potrzebującym. Wszyscy ci ludzie wnieśli ogromny wkład w rozwój Kazachstanu.
Publikacja Antoniego Kuczyńskiego zawiera bogactwo materiału dotyczącego Kazachstanu. Dla Polaków bardzo ważne są fakty związane z postaciami mającymi związek z różnymi regionami kraju. Mnie jako mieszkanki Ziemi Dobrzyńskiej i gminy Skępe szczególnie zainteresowała postać Gustawa Zielińskiego i jego pobyt na emigracji. Za pomoc partyzantom z ugrupowania „Zemsta Ludu” został aresztowany, pozbawiony praw obywatelskich, konfiskatę majątku i bezterminowe zesłanie. Najdłużej przybywał w miasteczku Iszym. Przyjaźnił się z Adolfem Januszkiewiczem. Gustaw Zieliński był poetą, który swe najlepsze utwory napisał na emigracji. Powstały i z tęsknoty za krajem i rodziną, i z potrzeby zapisania swego stanu duchowego. Szczególnie cenny jest poemat romantyczny „Kirgiz” opisujący historię młodego człowieka, który zakochał się w córce Bija – pięknej Demeli. Bij był zabójcą ojca młodzieńca. Jak zachować się w tak trudnej sytuacji? Jakiego dokonać wyboru? Czy wybrać miłość do ukochanej Demeli czy zemścić się na jej ojcu? Na uwagę zasługują sugestywne opisy kazachskich krajobrazów. Historia nieszczęśliwej miłości mogłaby być materiałem na film.
„Elementem charakteryzującym te opisy jest ich wielowątkowość, stąd są one bardzo interesujące i ważne poznawczo. I zaiste, zafascynowanie Polaków tą kulturą było niezwykłe, skoro mimo uciążliwości zesłańczej stać ich było na to, by opowiedzieć o tym, jak postrzegają ten odmienny kulturowo świat. Jest to obraz wieloaspektowy i wielopłaszczyznowy, niezwykle zajmujący, niepozbawiony jednak wielu pokładów emocji będących pochodną niewoli. Na takim emocjonalnym widzeniu pejzażu kazachskich stepów i kultury jego autochtonicznych mieszkańców swoje piętno odciskała miejscowa przyroda, toteż stanowi ona interesujący składnik tych opisów. Rzec można, że kultowym jej obrazem jest poetycka twórczość wspomnianego już zesłańca Gustawa Zielińskiego” – czytamy na stronie 484 w monografii Antoniego Kuczyńskiego.
Monografia „Polacy w Kazachstanie…” jest bardzo ciekawa pod względem poznawczym. Pozwala porównać różne warunki, w jakich żyli zesłańcy. Inne były po powstaniu listopadowym, inne styczniowym, i chyba najgorsze przed wybuchem II wojny światowej i po zakończeniu wojny. W niektórych fragmentach lektura książki jest silnie emocjonująca wręcz przerażająca. Choćby taka sytuacja… Ludzie jadący w pociągach umierali, więc żołnierze wynosili ciała na peron. Na jednej ze stacji wydało się, że w szopie podobnej do ubikacji stoją zamarznięte ciała. Żołnierz odpowiedział, że na wiosnę, gdy ziemia odtaje, ciała będą pochowane. Na pytanie dlaczego przechowują w ubikacji i na stojąco, odrzekł, że innej szopy nie mają. A na stojąco, bo więcej się zmieści… – dodał inny człowiek.
Publikacja ukazuje okrutny los zesłanych ludzi, ich ciężką pracę fizyczną i zmagania z przeciwnościami losu w bardzo trudnych warunkach klimatycznych. Z jednej strony byli ciężko doświadczeni przez los, a z drugiej strony pełnili kulturotwórczą rolę w Kazachstanie.
Warto poznać monografię Antoniego Kuczyńskiego. Lektura bardzo zajmująca.