Moje współtowarzyszki z Unii Azjatyckiej piszą dziś o mitycznym Czarnym Żółwiu, ja zaś podchodzę do tematu żółwia z innej strony. Otóż będzie to żółw nie żywy, lecz kamienny. A właściwie dwa żółwie, których głównym zadaniem było niesienie na swoim grzbiecie wczesnośredniowiecznych kamiennych stel pokrytych pismem runicznym (i nie tylko).
Staroturkijskie pismo runiczne, którego zabytki zostały odkryte przeważnie w Mongolii, na południu Syberii i w Azji Centralnej, miało szansę zachować się tam, gdzie zostało wyryte w kamieniu. Dlatego najsłynniejsze zabytki tego pisma to pomniki upamiętniające władców kaganatów tureckich, czyli pierwszych turkijskich państw, których terytoria obejmowały w VI-VIII w. właśnie te ziemie. W polskojęzycznej literaturze ich mieszkańców nazywa się Turkutami, Turkami Niebieskimi lub po prostu Turkami – nie mylić z mieszkańcami Turcji osmańskiej ani współczesnej.
Stela kagana Taspara
Kamiennych żółwi musiało być więcej, ja dziś napiszę o dwóch. Obydwa zaliczają się do zabytków orchońskich, czyli odnalezionych w Mongolii w dolinie rzeki Orchon. Pierwszy z nich został odnaleziony w 1956 r. przez mongolskiego archeologa Cogdanzangijna Dorżsurena (Цогданзангийн Доржсурен) w okolicy Bugytu (somon Ichtamir, ajmak północnochangajski). Znajduje się tam kompleks memorialny poświęcony Tasparowi, władcy pierwszego kaganatu tureckiego, który panował w latach 571 – 582. W jego skład wchodzi obecnie kurhan, ruiny ścian i kamienne figury. To, co w tej chwili najciekawsze, czyli stela z inskrypcją, stojąca na postumencie w kształcie żółwia, została przeniesione do muzeum krajoznawczego w Cecerlegu (Цэцэрлэг), stolicy ajmaku północnochangajskiego, i stała się nawet jego symbolem. Stoi na dziedzińcu muzeum, mieszczącym się w dawnej świątyni, a odłamana górna część znajduje się w kolekcji przechowywanej w budynku. Sam kurhan w momencie wykopalisk wyglądał na splądrowany.
Stela została wykonana z piaskowca. Ma wysokość 198 cm, szerokość 70 cm i grubość 20 cm, sam żółw natomiast ma wymiary 92,5 x 58,5 x 63 cm. Wspomniana górna część to wizerunek atakującego wilka o wygiętym grzbiecie – zwierzę totemiczne pierwszej dynastii kaganów. Co ciekawe, właśnie ten zabytek zawiera napisy w dwóch językach i wyjątkowo na tle innych tego typu inskrypcji tej epoki żaden z nich nie jest zapisany ani w języku staroturkijskim, ani pismem runicznym. Są to bowiem inskrypcje w języku starosogdyjskim (pismo sogdyjskie) i nieznanym języku (pismo brahmi). Pod koniec lat 60. badania nad stelą prowadził rosyjski turkolog Siergiej Klasztorny (Сергей Кляшторный). To właśnie on ustalił, że część inskrypcji została zapisana w języku sogdyjskim. Występują w niej imiona kagana Taspara oraz trzech innych władców, w tym Bumyna, założyciela pierwszego kaganatu tureckiego.
Stela kagana Bilge
Drugi żółw podtrzymujący stelę został odnaleziony w mauzoleum kagana Bilge, władcy drugiego kaganatu, panującego w latach 716-734, czyli półtora wieku później. Kompleks znajduje się nad Orchonem w pobliżu upamiętnienia Köl-tegina, brata Bilge, kilkanaście kilometrów na północ od Karakorum, dawnej stolicy imperium mongolskiego – obecnie Charchorin (Хархорин) w ajmaku południowochangajskim. Pierwsze badania tego obiektu przeprowadziła w 1889 r. ekspedycja Oddziału Wschodniosyberyjskiego Cesarskiego Towarzystwa Geograficznego pod kierunkiem Nikołaja Jadrincewa (Николай Ядринцев). Z kolei mongolski archeolog Dowdojn Bajar (Довдойн Баяр) prowadził tam badania w 1975 r. i 2000-2001. Podczas tych drugich wykopalisk na terenie kompleksu odnaleziono m. in. skrzynię z kosztownościami.
Stela Bilge jest marmurowa, zwieńczona rzeźbą przedstawiającą trzy walczące smoki. Inskrypcja na steli Bilge również jest dwujęzyczna, tym razem staroturkijska (runiczna) po jednej stronie, chińska po drugiej. Pierwszym tłumaczem tej drugiej na rosyjski i niemiecki był turkolog Wasilij Radłow (Василий Радлов, ten od klasyfikacji języków) w 1895 r. Jest to epitafium gloryfikujące władcę i wyliczające jego wyprawy wojenne i zwycięstwa. Obecnie stela wraz z żółwiem jest przechowywana w pobliskim Muzeum Orchońskim w Koszo-Cajdamie (Кошо-Цайдам), a na miejscu umieszczono kopię. Inna kopia stoi w Eurazjatyckim Uniwersytecie Narodowym im. Lwa Gumilowa w Nur-Sułtanie (Kazachstan).
Dziś możecie też przeczytać o Czarnym Żółwiu w wersji chińskiej u Baixiaotai i japońskiej na Japonia-info.
Literatura
https://bitig.kz/?mod=1&tid=1&oid=2&lang=r
https://bitig.kz/?mod=1&tid=1&oid=16&lang=r
http://kronk.spb.ru/library/klashtorny-savinov-2005-1-5-2.htm
http://kronk.spb.ru/library/klashtorny-livshiz-1971.htm
https://tatarkam.livejournal.com/12328.html
To niesamowicie ciekawe. Czy można gdzieś w Internecie zobaczyć taką stellę?
Można, np. tutaj: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1708168936090004&set=pb.100006907415059.-2207520000..&type=3. Chciałam poprosić muzeum o zgodę na opublikowanie tego zdjęcia, ale niestety, nawet nie przeczytali mojej wiadomości.
Dziękuję 🙂
Tak, to zdecydowanie krewni chińskiego bixi
Pełzły na północ powoli, acz konsekwentnie 🙂