Miecz Bagyra czyli nierozwiązana zagadka Tuwy

O pewnym tajemniczym mieczu, przechowywanym w Muzeum Narodowym Republiki Tuwy im. Ałdyn Maadyr. Próby objaśnienia jego pochodzenia autorstwa I. Kaczana.

I. Kaczan

Jeden z najbardziej zagadkowych eksponatów Muzeum Narodowego nie wygląda zbyt efektownie i nie jest tak chroniony, jak scytyjskie złoto. A jednak raz po raz pojawia się na stronach i ekranach środków masowego przekazu, na nowo zajmując wyobraźnię różnych ludzi. Raczej nie uda się teraz rozwiązać jego zagadki. Ale spróbujmy po prostu obejrzeć go ze wszystkich stron.

miecz Bagyra

Dziwne znalezisko w kirgiskim kurhanie

Zacznijmy od książki „Kirgizi jenisejscy w centrum Tuwy (Ejlig-Chem III jako źródło średniowiecznej historii Tuwy)” („Енисейские кыргызы в центре Тувы (Эйлиг-Хем III как источник по средневековой истории Тувы)”). Autorzy: A. D. Gracz, D. G. Sawinow, G. W. Dłużniewska, Moskwa 1998.

Jest w niej mowa m. in. o szablach znalezionych w dwóch ejlig-chemskich kurhanach. Jedna z nich (kurhan nr 2), znana jako „miecz Bagyra”, została szczegółowo opisana przez Julija Chudiakowa1: „Długość głowni 90 cm, wysokość rękojeści 9 cm. Prosta, wąska głownia z ostrzem równoległym do grzbietu, płasko zwężająca się w stronę ostrokątnego pióra. Pióro głowni jest przedzielone zbroczem na dwoje. Po obu stronach głowni wzdłuż grzbietu wykuto po jednym kufickim2 napisie. Jelec, z wystającymi na boki kulistymi zakończeniami i wąsem skierowanym w stronę rękojeści, jest pokryty bogatym ornamentem roślinnym. Na trzonie rękojesci, wygiętej w stronę ostrza, wykonano otwór do mocowania palucha; tarczka nitu na nim ma postać rozetki w kształcie krzyża o czterech końcach”.

Do tego należy jeszcze dodać obecność figuralnego okucia na górnej części głowni i ornament roślinny po obu stronach głowni, skierowanych w stronę ostrza. Wraz z szablą znaleziono też ostrzałkę do szabli, obręcze i gładkie zakończenie z pierścieniem od pochwy.

Autorzy książki o Kirgizach jenisejskich przypuszczają, że pod względem mistrzostwa wykonania, stanu zachowania i wartości artystycznej ornamentu „miecz Bagyra” zrobiony ze stali damasceńskiej nie ma sobie równych wśród wszystkich pozostałych znalezisk tego rodzaju w Azji Centralnej i na południowej Syberii.

Arabski napis

W datowaniu znaleziska pomógł napis. Choć pochówek pochodzi z przełomu X i XI w., cechy charakterystyczne rękojeści pozwalają stwierdzić, że miecz został wykuty w IX w. Analiza paleograficzna ujawniła pewną stylizację graficzną. Kompozycja napisu i nawyki zawodowe grawera, który napisał frazę błogosławieństwa broni – wszystko to, zdaniem specjalistów, świadczy o tym, że miecz został wykonany nie później niż w drugiej połowie IX w.

Sam tekst jest charakterystyczny dla napisów na głowniach wykonywanych w regionach muzułmańskich, pod panowaniem Arabów. Najprawdopodobniej (jak przypuszczają autorzy książki) „pałasz został zagarnięty po jednym ze zwycięstw w okresie »mocarstwowości«, gdy granice posiadłości Kirgizów jenisejskich, posługując się obrazowym wyrażeniem Wasilija Bartolda3, »ściśle zetknęły się z krańcami świata muzułmańskiego«, a następnie był przekazywany z pokolenia na pokolenie w środowisku elity kirgiskich wojowników, dopóki nie znalazł się w jednym z pochówków w dalekiej Tuwie”.

Więc cóż to za napis? Po jednej stronie głowni drobnym, lecz głęboko wyrytym pismem została naniesiona część frazy „…pomoc od Boga”. Jej kontynuacja znajduje się po drugiej stronie głowni – „…i rychłe zwycięstwo”.

Jest to fragment 13 ajatu 61 sury Koranu „Szereg”. Pełen tekst ajatu: „I da wam inne rzeczy, które wy kochacie, pomoc od Boga i bliskie zwycięstwo. Zwiastuj radosną nowinę wiernym!”4.

Na głowni nie było jednak całego wersetu, lecz tylko ten fragment. Mówi się także, że właśnie ten fragment wypisywano też na sztandarach muzułmańskich wojowników.

A może z Chazarii?

Dmitrij Wasiljew, autor książki „Korpus zabytków turkijskiego piśmiennictwa runicznego dorzecza Jeniseju” („Корпус памятников тюркской рунической письменности бассейна Енисея”) w 2004 r. udzielił wywiadu jednej z lokalnych gazet.

Twierdził przy tym, że w latach 1995-1996 zorganizował wielką wystawę „Wschodnie źródła kultury narodów Europy (Śladami Attylli)” na Węgrzech i w Austrii. Przez półtora roku wystawa objeżdżała europejskie miasta. On sam zaś odwiedzał muzea i zapoznawał się z kolekcjami.

Tam zobaczył, że nie jest to miecz arabski. Mianowicie zobaczył kilka bardzo podobnych mieczy. Jak bardzo powoli nie rozwijałyby się i nie zmieniały różne rodzaje broni, tak czy inaczej każde czasy mają coś charakterystycznego dla siebie. Dmitrij Wasiljew uznał, że jest to miecz chazarski. Religią Chazarów był judaizm, lecz utrzymywali oni bliskie kontakty z Arabami, a w samej Chazarii język arabski był dość powszechny.

Dmitrij Wasiljew skłania się teraz do zdania, że miecz nie był łupem wojennym. Turkuci5 w swoim czasie wysyłali poselstwa do Bizancjum i być może, przechodząc przez Chazarię, jeden z posłów po prostu kupił miecz.

Romantyczne gorączki i skomplikowane perypetie miecza legły w gruzach? Może tak, a może nie.

Z epoki Ilji Muromca

Kirgizi pojawili się w Tuwie w 890 r. W Azji Centralnej dali o sobie znać nieco wcześniej. Dwa duże organizmy państwowe – Kaganat Ujgurski ze stolicą w Ordu-Bałyk na terenie Mongolii i Kaganat Kirgiski w środkowym biegu Jeniseju były praktycznie sąsiadami. Wojna trwała dwadzieścia lat. Kirgiski adżo (kagan) pisał do ujgurskiego: „Twój los jest skończony. Wkrótce zdobędę twoją złotą ordę, postawię przed nią mojego konia, zatknę mój sztandar”. Tak też się stało w 840 r. Chudiakow pisał o tym tak: „Był to czas rozkwitu kirgiskiej historii… czas, w którym Kirgizom udało się podbić ogromne przestrzenie stepowej Azji, pozostawić wielu narodom pamięć o sobie”.

Lecz jako że nas interesuje konkretny kurhan, konkretny człowiek, który był tam pochowany i konkretny miecz, to granice czasowe też będą w pełni konkretne – IX-XII w.

Wyobraźmy sobie po prostu, co mogło się dziać w tych czasach daleko, daleko za Sajanami. Jest druga połowa dziewiątego wieku. W tym czasie do Chazarii udaje się poseł z Bizancjum, a właściwie całe poselstwo z Konstantynem Filozofem (św. Cyrylem) na czele. Tak, tym samym, który wraz z Metodym opracował pismo słowiańskie. Mówi się, że poselstwo zostało wysłane w odpowiedzi na prośbę kagana, który obiecał przyjąć chrześcijaństwo, jeśli zostanie do tego przekonany. Czy Konstantyn wziął górę w dyspucie, czy nie – trudno powiedzieć, opinie historyków nie są jednoznaczne. Lecz kagan na pewno nie przyjął chrześcijaństwa – bliższy był mu judaizm. Do muzułmańskiego imama też nie odniósł się zbyt dobrze.

Czyż nie byłoby dziwne, gdyby w takiej sytuacji na mieczach, szablach i pałaszach wypisywano cytaty z Koranu? Można przypuszczać, że szabla lub miecz została kupiona od Arabów. Lecz Dmitrij Wasiljew nalega akurat na chazarskie, a nie arabskie pochodzenie.

Przemieśćmy się w czasie, ale niedaleko. Miecz jest z końca dziewiątego wieku, pochówek – z dziesiątego. Od dnia wykucia minęło więc około stu lat. Ale nie od dnia nabycia, otrzymania, zdobycia lub zakupu.

Sam Bagyr był mniej więcej rówieśnikiem Ilji Muromca6, a przynajmniej żył w tym czasie, na który datuje się akcję większości bylin. Bohaterowie bardzo lubili gromadzić się przy stole księcia Włodzimierza: na przełomie dziesiątego i jedenastego wieku. A co z kaganatem? Już go nie ma. Kaganat Chazarski istniał w latach 650-969. Bohaterowie bylin jeszcze biją Chazarów, lecz są to już niedobitki dawnej potęgi kaganatu.

Bohaterowie i miecze

Latopis Ipatijewski jest pierwszą z ruskich kronik, w której dowódcy armii Czyngis-chana Subedej i Dżebe-nojon zostali zrównani z bohaterami bylin. To tak przy okazji.

Europejscy wojownicy byli bardzo przywiązani do swojej broni. Weźmy choćby Rolanda i jego miecz Durendal. Wiemy, kto wykuwał te miecze i do kogo należały w różnych czasach. U wojowników z dawnej Rusi i Wielkiego Stepu najwyraźniej było prościej (a może było więcej mieczy?).

Przypuśćmy, że arabski miecz (niektórzy uważają go za szablę, ale ten muzealny eksponat wszyscy nazywają „mieczem Bagyra”) trafia do Tuwy. Tu przez sto lat jest przekazywany z ojca na syna lub w innych konfiguracjach i dopiero potem staje się częścią pochówku. Wydaje się to dość dziwne. Dlaczego nie włożono go do kurhanu tego człowieka, który go przywiózł?

Gdyby miecze były w taki sposób przekazywane w spadku, to i ten nie znalazłby się w kurhanie. Wówczas w kurhanach w ogóle nie byłoby broni.

Bardziej logiczne byłoby przypuszczenie, że to właśnie Bagyr przywiózł ten miecz. Tak, wykuto go wcześniej. Lecz przywiózł go wtedy, kiedy go zdobył. I wtedy zdanie autorów książki „Kirgizi jenisejscy w centrum Tuwy” staje się bardziej zrozumiałe. Tak, miecz był zdobyczny.

A co się działo w tym czasie u Arabów? W 1055 r. Turcy seldżuccy zdobyli Bagdad i kalif ukoronował ich przywódcę na sułtana. To właśnie było „ścisłe zetknięcie się z krańcami świata muzułmańskiego”. Kirgizi jenisejscy byli jednym z narodów turkijskich. W każdym razie używali pisma staroturkijskiego. A może Bagyr brał udział w zdobywaniu Bagdadu?

W dziesiątym wieku czasy Haruna ar-Raszida7 już dawno minęły, lecz historia czasem bywa ciekawsza od wszelkich baśni i opisanych w nich cudów.

Przypisy tłumacza

1 Julij Chudiakow (ur. 1947) – rosyjski historyk i archeolog specjalizujący się w historii kultury i wojskowości koczowniczych narodów południowej Syberii i Azji Środkowej.

2 Pismo kufickie – najstarsza forma arabskiej kaligrafii pochodząca w Mezopotamii.

3 Wasilij Bartold (1869-1930) – rosyjski historyk, orientalista i antropolog specjalizujący się w historii Turkiestanu.

4 Cytat według polskiego wydania Koranu w przekładzie Józefa Bielawskiego.

5 Turkuci – określenie dawnych ludów turkijskich Azji Środkowej, Mongolii i południowej Syberii, których państwa (kaganaty) przeżywały rozkwit potęgi w VI-VIII w.

6 Ilja Muromiec – legendarny bohater ruskich bylin.

7 Harun ar-Raszid (763-809) – kalif Bagdadu z dynastii Abbasydów, mecenas nauki i sztuki, uwieczniony jako bohater cyklu „Tysiąca i jednej nocy”

Źródło: http://www.tuva.asia/news/tuva/8414-bagyr.html (przekład własny)


Oznaczone , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *