Samarkandzkie tygrysy, lew i słońce

Unia AzjatyckaWraz z Unią Azjatycką wracam do tematu tygrysów. Jeszcze stosunkowo niedawno, bo w pierwszej połowie XX w., można było je spotkać w Azji Centralnej. Był to tygrys kaspijski (Panthera tigris virgata), obecnie wymarły. Ich obecność pozostawiła jednak ślady w sztuce tego regionu, co można zobaczyć choćby w Samarkandzie. I to nie byle gdzie, bo na placu Registan, czyli w sercu historycznej części miasta.

Registan
Plac Registan w Samarkandzie. Od lewej medresy: Uług Bega, Tillakori, Sherdor. Fot. Javlonbek Shodiev

Registan, oznaczający dosłownie „piaszczyste miejsce” to zespół architektoniczny składający się z trzech medres (szkół koranicznych). Jedna z nich, medresa Uług Bega, powstała w XV w., dwie pozostałe, Tillakori i Sherdor – w XVII w. Dziś chodzi mi o tę ostatnią. Charakterystycznym elementem jej fasady są bowiem mozaiki przedstawiające tygrysy. Od nich właśnie medresa wzięła swą nazwę – „sherdor” oznacza bowiem z perskiego „mająca tygrysy/lwy”.

tygrysy
Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/mysamarkand/photos/2098042970233126

W literaturze dotyczącej zabytków Samarkandy równie często, jak o tygrysach, pojawia się bowiem wzmianka o lwach. Nie ma więc jednoznacznego stwierdzenia, do jakiego gatunku należą te zwierzęta, ale na mozaice zdecydowanie wyglądają na pasiaste. Po każdej stronie tympanonu znajduje się jeden polujący drapieżnik, ścigający swoją ofiarę, prawdopodobnie gazelę dżejran. Zza każdego tygrysa wygląda słońce o ludzkiej twarzy. Te wizerunki najbardziej przypominają symbol lwa i słońca.

medresa Sherdor
Medresa Sherdor od środka. Fot. Justyna Całczyńska

Lew i słońce to symbol kojarzony głównie z perską dynastią Kadżarów, panującą w Iranie w latach 1794-1925. W tych czasach taki właśnie wizerunek znajdował się na irańskiej fladze, można go też znaleźć na różnych irańskich zabytkach, np. pałacu Golestan w Teheranie. Tam, w przeciwieństwie do samarkandzkiego „lwotygrysa”, jest jednoznacznie lwem.

herb Samarkandy
Herb Samarkandy

Sam symbol wywodzi się jednak ze znacznie bardziej odległej przeszłości. Jest wiązany z gwiazdozbiorem Lwa, bóstwami solarnymi, znakiem boskości i królewskości, i występuje też w wielu innych miejscach. Był znany też w państwach Timurydów i Wielkich Mogołów, pojawiał się też na monetach Chorasanu, Bułgarii Wołżańsko-Kamskiej i Złotej Ordy. Brytyjski historyk Paul Kriwaczek twierdził, że wizerunek na medresie Sherdor ma korzenie w zaratusztrianizmie i kulcie boga Mitry. Tygrys lub lew ze słońcem miał być także symbolem miasta w XV-XVII w. Natomiast skrzydlaty kot w obecnym herbie Samarkandy to irbis (lampart śnieżny).

Na drugim blogu piszę o tygrysich motywach w kirgiskim eposie „Er Tӧsztük”. Na blogach dalekowschodnich przeczytacie zaś o Białym Tygrysie w Japonii i Chinach.

Literatura

Бугарчёв А. И., О булгарских дирхамах XIII в. с изображением льва и солнца // Археология Казахстана, № 1–2 2018
Веймарн Б., Регистан в Самарканде, Издательство Академии Архитектуры СССР, Москва 1946
Захидов П., Архитектурные памятники Зарафшанской долины, Узбекистан, Ташкент 1985
http://www.heraldicum.ru/uzbekstn/towns/samarkan.htm
http://www.qajarpages.org/qajemblems.html
https://www.kavehfarrokh.com/news/the-lion-and-sun-motif-of-iran-a-brief-analysis/


Oznaczone , , , , , , , , , ,

4 opinii z “Samarkandzkie tygrysy, lew i słońce

  1. Przepiękne te mozaiki 🙂

    1. Wydaje mi się, że większość zabytków Uzbekistanu może się takimi pochwalić, choć część z nich to pewnie rekonstrukcja.

  2. O, oni mają z lwami i tygrysami to, co Chińczycy z kozami i owcami 😀

    1. Być może. Niby językowo jest to rozgraniczone, ale jak się bliżej przyjrzeć, to się robi skomplikowane. Np. yo’lbors/жолборс [dżołbors] to tygrys po uzbecku/kirgisku. Ale już po turkmeńsku to samo słowo (ýolbors) oznacza lwa. Z kolei lew po uzbecku i kirgisku to odpowiednio arslon/sher i арстан [arstan]. Przypuszczam, że „sher” to może być z perskiego, zaś to drugie słowo występuje i w językach mongolskich, i uralskich (przynajmniej w maryjskim – pewnie zapożyczenie od Tatarów lub Baszkirów), więc w tej chwili nie wiem, skąd się wzięło. Są też języki turkijskie, w których lew to kaplan/gaplan, ale z tego się już chyba robi materiał na nowy wpis.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *