Ołoncho – jakucki epos bohaterski (część III)

Niurgun

Już trzeci raz piszę o ołoncho i ciągle mi mało. A to nadal nie koniec. Będzie dużo cytatów, ale odradzam czytanie przy jedzeniu – niektóre z nich zdecydowanie się do tego nie nadają.

Jak wspominałam wcześniej, większość moich wiadomości o ołoncho pochodzi z „Herosów tajgi” Sławoja Szynkiewicza, który zamieścił tam przetłumaczone na polski fragmenty lub streszczenia niektórych eposów. Już po nich można poznać niektóre charakterystyczne cechy takie jak rozbudowane imiona i epitety bohaterów oraz nietypowe z naszego punktu widzenia opisy i porównania, często odnoszące się do wnętrzności lub pożywienia. Przytaczam kilka cytatów (pod każdym z nich podaję źródło, z którego zaczerpnął Szynkiewicz). Pierwszy z nich to opis dolnego świata utożsamianego z piekłem.

Panuje nad nim starzec Arsan Duołaj, patriarcha ośmiu zmartwychwstałych rodów, pan nad krajem pełnym krętych i urwistych dróg, zadymką obwiedzionych gór, ziejących gęstym ognistym tumanem dolin, gdzie jąkają się kukułki i gdaczą kruki. Kraj to mętny jak rybna zupa, tam wyszczerbione słońce wielkości zajęczego żołądka, tam wszystko jest na odwrót, wszystko przewrócone, noc stoi nieprzenikniona… Arsan Duołaj ma córkę imieniem Świergoczący-dziób-szemrzące-kamienne-ogniste-podniebienie-kusy-wyliniały-ogon Niky Charachsun. Nucone przez nią melodie są jak gęsta chmura, krzykiem jej śnieg i deszcz, pieśnią jej czarna mgła, wołaniem huragan.

(Ястремский С. В., Образцы народной литературы якутов, Ленинград 1929)

A oto w jakim pożywieniu gustują złośliwe demony abaasy.

Jeden z epickich bohaterów tak oto przyjmował u siebie gościa z podziemnego świata. Wybrał się nad brzeg jeziora, gdzie nałapał żab i żuków wodnych, na wydmach nazbierał jaszczurek, z robaczystych kęp powydobywał robaki, zgarnął wszystkie gady, na jakie natrafił, powrzucał to wszystko do wora, przyniósł do domu i zagotował w wielkim kotle. Do czerpaka wydusił śluz z chorego gardła klaczy, wycisnął wrzód u cielaka, zmieszał to z zawartością kotła, przelał do koryta i postawił przed gościem. Ten rozlał potrawę po całej podłodze, położył się plackiem i wylizał do sucha razem ze śmieciami, pyłem i rozsypaną sierścią zwierząt, i zadowolony wyrzekł: „Godnie mnie przyjąłeś i smacznie potraktowałeś mój żołądek, przynosząc radość sercu i wątrobie”.

(Худьяков И. А., Краткое описание Верхоянского округа, Ленинград 1969)

Na drugim biegunie były opisy świeżo stworzonego świata, w którym było jak w raju.

Tam bagna wypełnione są twarogiem, naziemne solanki okazują się mleczną masą, grudy to masło z domieszką kwaśnego mleka, leśne jeziorka to baseny śmietanki, góry są zwałami sadła, skaliste urwiska uczynione z tłuszczu brzusznego.

(według Sieroszewskiego)

Charakterystyczny dla baśni, legend i mitów różnych kręgów kulturowych motyw dziecka, które błyskawicznie wyrasta na bohatera, pojawia się też w ołoncho. Ale niezwykłe długie imiona są typowe właśnie dla jakuckich eposów.

Chłopiec miał już dziesięć lat, kiedy przybrał wygląd olbrzyma-mocarza. Z polecenia niebiańskich szamanek, które ukazały się matce w domostwie demona, syn otrzymał imię Nie-przystosowany-do-życia-na-ziemi-porosłej-drzewami-i-trawą Basymdży-bohater.

(Ястремский С. В., Образцы народной литературы якутов, Ленинград 1929)

A oto jak poczynał sobie główny bohater eposu „Syn Konia Dyyraj Bögö”, wnuk jednego z głównych bogów jakuckiego panteonu, Ürüng Ajyy Tojona

Wówczas jeszcze kiedy Dyyraj znajdował się w łonie matki, jego dziad Ürüng Ajyy Tojon urządził wielki ysyach na cześć bóstwa koni i bydła. W momencie kiedy podano mu czoroon [puchar] napełniony żółtym nektarem ilge, płód Dyyraja kopnął nogą puchar i część nektaru wylała się. Wskutek tego w owym roku padło wiele cieląt, źrebiąt, pomarły nowo narodzone dzieci. Tyle zła przyniósł jeszcze przed swoim urodzeniem przyszły bohater. Zastanawiano się wówczas w niebie nad tym, co wyrośnie z dziecka, które dopuszcza się podobnych wybryków jeszcze w łonie matki. Zdecydowano, że szamani spowodują u matki przedwczesny poród i umieszczą płód w środkowym świecie, aby tam założył ród ludzi…

Jak można było się spodziewać, zesłany na ziemię jako trzymiesięczny wcześniak Dyyraj szybko wyrasta na bohatera. Pewnego dnia ratuje życie innemu bohaterowi imieniem Erbechtej, a następnie gości u jego rodziców. I tu następuje pewien ciekawy szczegół…

Wiekowi rodzice poprosili swoje sługi, by podnieśli im opadłe ze starości powieki. Dwoje posługujących wzięło srebrne haczyki i podniosło powieki patriarchów. Starzec i staruszka obejrzeli gościa i podzielili się swymi wrażeniami.

Tytułowy bohater innego eposu, „Hardy Kułun Kułłustur”, też ma przydomek dłuższy, niż można się spodziewać: Kułun Kułłustur Mający-konia-wołającego-się-Ajdaaryky-Kugas. Z kolei jego najstarszy syn to Mający-dębową-dziewięćdziesięciopudową-laskę-i-chodzący-o-siedemdziesięciopudowej-kuli-beznogi Mülgün-bohater, a najmłodszy – Mający-gniadego-konia Tojon Niurgun-bohater.

(Емельянов Н. В., Сюжеты якутских олонхо, Москва 1980)

Długie imiona nie są zastrzeżone dla bohaterów pozytywnych. Jednoręka, jednonoga i jednooka dziewczyna-abaasy z eposu „Groźnie Rażący Süng Dżaasyn” zwie się Szybka-pachwina, kłusak-kolano, rysak-stawy, zręczne-pachy, rwie-się-rwie-się-i-nastawia, pęka-pęka-składa-się, nożyce-tyłek, wąskie-ramiona, dymokur-ogon, oddech-ogień.

(Ястремский С. В., Образцы народной литературы якутов, Ленинград 1929)

Zdarzało się, że bohaterowie walczący z potworami nawet po zabiciu ich nie mogli być pewni zwycięstwa. Jeden z potworów, z którym walczył bodajże najpopularniejszy bohater ołoncho, Niurgun Bootur Popędliwy, nawet organy wewnętrzne miał waleczne.

W końcu zabili potwora, niemniej jednak jego oczy, serce i wątroba połączyły się i uciekając przed siebie zaintonowały złowrogą pieśń o zemście, która nastąpi, gdy znów obrosną w ciało i ożyją.

(Емельянов Н. В., Сюжеты якутских олонхо, Москва 1980)

Więcej o samych recytatorach eposu – ołonchosutach można przeczytać tu.

Źródło zdjęcia: http://sakhalife.ru/tayna-yakutskogo-gerba/


Oznaczone , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *