Niedawno odkryłam cykl jakuckich komiksów „Jakucja dla tych, kogo tam nie ma” („Якутия для тех, кого там нет”). Jewgienija Fiedotowa (Евгений Федотов), występującego także pod pseudonimem Żeka Syr (Жека Сыр). Za zgodą autora przedstawię na blogu niektóre z nich.
Są to małe formy typu strip, ale nie wiem, czy były publikowane w jakiejś gazecie (całość jest tu). Moją uwagę przyciągnęło to, że łączą współczesną jakucką rzeczywistość z odniesieniami do tradycji i mitycznych postaci. Główny bohater ma na imię Niurgun, co jest najwyraźniej odniesieniem do bohatera eposów ołoncho – Niurguna Bootura Popędliwego. Tyle że ten komiksowy wcale nie jest popędliwy. Wręcz przeciwnie, wydaje się być oazą spokoju. Niurgun ma żonę Sardaanę, córkę Tanię i dwie siostry, ale poza nimi w komiksie często przewijają się bohaterowie o zupełnie odmiennej postaci – abaasy, demony z tradycyjnych wierzeń jakuckich.
Zapraszam do czytania i oglądania. To pierwszy odcinek, mam w planach jeszcze kilka (patrz drugi).
Gonił kiedyś abaasy Sardaanę… Zmieniła się Sardaana w szybką kunę. Abaasy nie odpuszcza… Zmieniła się w zająca lekkonogiego. Abaasy nie odpuszcza… No to zmieniła się w słup wysokiego napięcia.
- Proszę wymienić.
- Coś nie tak z tym audiobookiem?
- Lektor zasnął w połowie.
- Kryształowa kula przepowiadająca przyszłość! Że też się dałam nabrać na coś takiego! „Ona zna przyszłość i z radością odkryje ją przed Wami” – też coś!
- „Powiem choć słowo – upuści na podłogę ze zdziwienia. Będę milczeć – rozbije mnie ze złości!”
Siostry Niurguna karmią ptaki w lesie.
- Dla sikorek ziarno. Dla gili kasza jaglana. A dla dzięcioła kokos.
- To jedyny żywy mamut. Jest unikatowy, rozumiesz? Ale trzeba go karmić… Co możesz zaproponować jako ekonomistka?
- Jedyny żywy mamut. Mamut = futrzany słoń. I więcej takich nie ma… W tym sezonie futra są w cenie! Zrób ekskluzywne futro, zgarniesz kasę na miesiąc czy dwa.
„Schowałam przed Tanią zasilacz od komputera. Sardaana”.
„Znalazłam go i schowałam gdzie indziej. Idę zjeżdżać z górki. Tania”.
- Najwyraźniej teraz ja muszę znaleźć i schować jeszcze gdzie indziej…
- O! Czyjś portfel.
„Bum!”
- Cześć Mariszka, jak tam z pogodą w Moskwie? Oho! -20°C, rzeczywiście, ochładza się… A w Jakucku się ociepliło, -25°C na dworze.
- Ajana, trzeba pomóc drugiemu działowi. Nie nadążają z projektem. To cios w całą naszą organizację…
- Szefie, ile można?W tym tygodniu już pomagaliśmy, w styczniu pomagaliśmy… A ja dziś wieczorem idę do kina! Na nowy kryminał!
- Morderca to brat głównego bohatera. Dziewczyna głównego bohatera pod koniec przeżyje. Zostań dziś, robota się pali.
- No i nie ma co jeść… A chce się żreć. Mmm, pasta bananowa… (ciam, ciam, ciam).
Ciąg dalszy nastąpi.